W dniu 29 września br. w Auli Błękitnej Uniwersytetu Opolskiego zebrali się przyjaciele, znajomi, współpracownicy w tym wielu podopiecznych, byłych studentów Profesora, przedstawiciele władz Miasta Opola oraz Województwa Opolskiego i instytucji kultury, oświaty a także organizacji społecznych, aby pożegnać odchodzącego na emeryturę prof. Wojciecha Chlebdę, kierownika Katedry Języków Słowiańskich w Instytucie Językoznawstwa, w przeszłości prodziekana Wydziału Filologicznego, dyrektora Instytutu Slawistyki, kierownika Zakładu Teorii i Praktycznych Zastosowań Języka Rosyjskiego. Profesor Wojciech Chlebda jest znany jako wybitny językoznawca, frazeolog, skrzydlatolog, leksykograf, socjolingwista, członek wielu gremiów naukowych. Cieszy się On wielkim szacunkiem oraz autorytetem nie tylko wśród kolegów polskich, ale i zagranicznych, bo jest to Człowiek obdarzony darem wielkiej empatii, serdeczności i życzliwości.
W czasie uroczystości Jubileuszowej usłyszeliśmy wystąpienia: obecnego Rektora Uniwersytetu Opolskiego prof. dr hab. Marka Masnyka, byłego Rektora i Kustosza Wzgórza Uniwersyteckiego prof. dr hab. Stanisława Sławomira Niciei, prof. dr hab. Stanisława Gajdy oraz Dyrektora Instytutu Językoznawstwa dr hab. Jolanty Nocoń, dyrektorki biblioteki Uniwersytetu Opolskiego mgr Danuty Szewczyk-Klos. To były przemówienia, gdzie dominowały słowa wdzięczności, podziękowań, rzetelności i wielkiej przyjaźni. Podobnych słów podczas uroczystości było, także na piśmie, bo z powodu pandemii nie wszyscy mogli być obecni fizycznie: „nieprzeciętny uczony i przyjaciel”, „erudyta i wymagający nauczyciel”, „wzorzec uczonego i wychowawcy”, „życzliwy i prawy” – to są określenia zawarte w bardzo dużej ilości w nadesłanych życzeniach z całej Polski, krajów wschodnich, zachodnich i południowych.
W dowód uznania i wdzięczności Profesor został uhonorowany na wniosek Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód przez Marszałka Województwa Opolskiego Andrzeja Bułę Odznaką Honorową za Zasługi dla Województwa Opolskiego, którą wręczyła wraz z Listem Gratulacyjnym Monika Jurek, Dyrektor Edukacji i Rynku Pracy.
Dyplom Honorowy Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód za ambitne zasługi i osiągnięcia naukowe w dziedzinie językoznawstwa oraz budowanie dobrosąsiedzkich stosunków Państwami za wschodnią granicą wręczali w 70. rocznicę urodzin Prezes Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód Józef Bryll i Wiceprezes i Prezes Opolskiego Oddziału Stowarzyszenia Eugeniusz Brudkiewicz.
List i gratulacje od Prezydenta Miasta Opola Magdalena Matyjaszek, Dyrektor Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Opole.
A z rąk dr Jadwigi Tarsy i dr Ireny Daneckiej, prof. Wojciech Chlebda otrzymał dedykowaną Jemu księgę Jubileuszową „Język i Pamięć”, liczącą ponad 700 stron, przygotowaną przez slawistów z Polski i Zagranicy, Uniwersytet Opolski przy wsparciu Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód, zawierającą referaty 57 wybitnych slawistów krajów Wschodu i Zachodu, pod redakcją prof. Walerego Mokijenko światowej sławy slawisty z Państwowego Uniwersytetu Petersburskiego i dr Jadwigi Tarsy z Uniwersytetu Opolskiego.
Uroczystość, zakończyła się wystąpieniem Jubilata:
– Rozmach tego spotkania zburzył mój wewnętrzny spokój. Ja sobie jeszcze rano obiecywałem, że będę nieugięty, twardy… Tymczasem głos mi się łamie – tak rozpoczął swoje wystąpienie wyraźnie wzruszony prof. Wojciech Chlebda.
– Jeśli przez te pół wieku, mimo moich pomyłek, błędów i nietrafionych decyzji coś jednak mojej macierzystej uczelni dałem, a państwa obecność i grubość tej jubileuszowej księgi zdaje się o tym świadczyć, to warto powiedzieć co, i ile, ta uczelnia dała mnie. Przede wszystkim dała mi wykształcenie, które okazało się na tyle solidne, że po wielu latach zaprowadziło mnie do miejsc, których u schyłku PRL-u nawet nie byłem w stanie sobie wyobrazić. Do Polskiej Akademii Nauk, Akademii Umiejętności, do Rady Języka Polskiego, do międzynarodowych komisji, komitetów, do różnych uniwersytetów, także za granicą – w Ołomuńcu, Poczdamie, Petersburgu… Wszędzie tam, przy moim nazwisku, stała dumna tabliczka: Uniwersytet Opolski, a czasem jeszcze, w nawiasie: Polska. I wszędzie tam, dzięki Uniwersytetowi Opolskiemu, miałem prawdziwe szczęście poznawać wspaniałych ludzi, a było tych osób, w dojrzałej fazie mojej pracy zawodowej, przynajmniej tysiąc. To osoby, które podczas wspólnie prowadzonych przedsięwzięć, podczas rozmów, wyzwań, jakie przede mną stawiały, mnie formowały. I za to chciałbym im podziękować. Nie da się wymienić wszystkich, więc symbolicznie chciałbym wyróżnić trzy osoby, z którymi szczególnie blisko pracowałem. To był profesor Stanisław Kochman, dr Halina Granatowska i profesor Irena Jokiel.
– Kiedy się zaczęła rozchodzić wiadomość, że odchodzę na emeryturę, zadawano mi najczęściej dwa pytania: czy nie jest ci żal zostawiać to wszystko? Nie, nie jest mi żal, bo w każdym człowieku w stosunku do innych ludzi i instytucji jest określony potencjał, który może im dać. Jeśli ten potencjał się wyczerpał, to nie ma co na siłę go sztukować. Czuję, że to, co miałem do dania mojej uczelni, to dałem i pozostawianie tu dłużej byłoby wymuszone i właśnie sztukowane. A drugie pytanie: co będziesz robił? Zanudzisz się. Otóż nie. Od paru miesięcy piszę ważną dla mnie książkę, jej najważniejszym motywem jest pamięć rodzinna, także jej brak lub niedostatek oraz różne, czasem rozpaczliwe próby jej ocalenia i sklejenia z okrawków i strzępków. To też książka o Jarnołtówku i Głuchołazach – mojej małej ojczyźnie, która mnie ukształtowała – z całą jej niemiecką przeszłością i polską historią, do której nieustannie powracam, i w której odnajduję źródła mojej tożsamości.