Do wioski Ojmiakon w rosyjskiej Jakucji na Syberii udała się dziś 3-osobowa ekipa śmiałków, z których jeden – Valerian Romanovski, Polak z Wileńszczyzny zamierza ustanowić rekord Guinnessa, polegający na pokonaniu jak najdłuższego dystansu w czasie 12, 24, 48 – godzinnej jazdy rowerem w tym najzimniejszym miejscu na kuli ziemskiej. Wyzwanie to nie lada, temperatury sięgają tam nawet -70 stopni Celsjusza. 42 – letni Valerian ma już na swoim koncie 5 innych rekordów Guinnessa. Swoje wyczyny dedykuje chorym na nowotwory krwi, pokazując jak walczyć ze słabościami organizmu. Do swojego wyczynu kolarz przygotowywał się korzystając ze specjalnej komory termoklimatycznej na Politechnice Krakowskiej. Towarzyszą mu znani ze swoich fotograficznych wystaw miłośnicy syberyjskich wypraw, Wawrzyniec Kuc i Wacław Laba. Eskapadę objęło swoim patronatem nowosądeckie Stowarzyszenie Współpracy Polska-Wschód. Odlatujących 1 lutego do Moskwy uczestników wyprawy żegnali Jerzy Smoliński, prezes Stowarzyszenia Współpracy Polska-Rosja i Piotr Kruk, prezes Sądecko-Podhalańskiego Oddziału SWP-W w Nowym Sączu.