„Ukraina w Wielkopolsce” to tytuł akcji humanitarnej, która rozpoczęła się bez mała rok temu. Oddział Stowarzyszenia Współpracy Polska – Wschód w Koninie podjął się od zaraz pomocy przybywającym do nas uchodźcom. Były zbiórki darów: odzieży, żywności, leków, wszystkiego tego co potrzebuje żołnierz. Dla uchodźców organizowano miejsca zamieszkania, udzielano pomocy w podejmowaniu pracy, pomagano rodzinom w organizowaniu dla dzieci nauki w szkołach, zapraszano na wypoczynek wakacyjny, zapraszano na uroczystości, wspólnie obchodzono święta.
Ci co u nas pozostali są traktowani jak nasi sąsiedzi. Nadchodzące ochłodzenie wyzwoliło na nowo odruch zadbania o tych co pozostali bez dachu nad głową, o pomocy zmarzniętym w okopach żołnierzom. Postanowiono wykonać i wysłać potrzebującym prymitywne, ale efektywne ogrzewacze – „świece okopowe”. I tak w sobotę, 4 lutego ponad dwustuosobowa grupa dzieci zorganizowanych na półkolonii zimowej ze Szkoły Podstawowej nr 9 w Koninie z wychowawcami, rodzicami i wolontariuszami wykonała blisko dwieście świec, które 12 lutego pojadą na Ukrainę. Kto to uruchomił? Otóż dwóch wolontariuszy: Szymon – Polak i Siergiej – Ukrainiec, a do pracy włączyła się Urszula. Są oni znani w Koninie z tego, że nie ma dla nich rzeczy nie możliwych do wykonania, a szczególnie w ostatnim czasie. Każdy z nich działa w swojej organizacji: Szymon w Stowarzyszeniu Współpracy Polska-Wschód, Siergiej jest lekarzem w konińskim szpitalu i organizuje pomoc swoim rodakom, Urszula w stowarzyszeniu „ Młodzi – Aktywni”.
Przedsięwzięciu towarzyszyły jak zwykle konińskie media LM.pl – Wiadomości z 4 lutego br. (https://www.lm.pl/aktualnosci/swiece-okopowe-made-in-konin-trafia-do-ukrainskich-zolnierzy), https://fb.watch/iwJDo0TwVM/, https://www.facebook.com/ aktywnikonin/videos/578241410537472/?extid=CL-UNK-UNK-UNK-AN_GK0T-GK1C&mibextid=2Rb1fB. Materiały na świece pochodzą z odzysku: papier z odpadów komunalnych-makulatura, puszki po konserwach przyniosły dzieci, użyta parafina to odpad przy produkcji zniczy z przedsiębiorstwa Stella z Koła. Z takiego działania pożytek mają wszyscy: przyroda i korzystający z niej ludzie. A pointą niech będzie wypowiedź jednej z dziewczynek, która zapytana dlaczego robi taką świecę? Tak odpowiedziała: „kiedy świeca się pali to znaczy, ktoś kogoś kocha, robiąc świecę przekazujemy dużo miłości”.