Kilkanaście dni temu informowaliśmy o wyjeździe do Jakucji (Federacja Rosyjska), ekipy podróżników i cyklisty w celu ustanowienia rekordu Guinnessa w 48 godzinnej jeździe rowerem w ekstremalnych warunkach przy temperaturach spadających ponad 40 st.C.
Dziś otrzymaliśmy wiadomość, że to co nie udało się kolarzom z innych stron świata udało się Polakowi z Litwy Valerjanowi Romanovskiemu. W trakcie jazdy w temperaturze -35-45 st.C,w zaśnieżonym obficie terenie wokół wioski Ojmiakon (Republika Sacha), bieguna zimna na kuli ziemskiej, zamieszkanej przez 500 Jakutów, Valerjan, 42 letni sportowiec, inżynier i doktorant warszawskiej SGGW, pokonał w ciągu dwóch dób 360 km. W ustanowieniu rekordu wspomogli go wszyscy mieszkańcy tej znanej z najniższej odnotowanej w historii temperatury – 71,2 st.C. Kolarzowi towarzyszyli członkowie Sądeckiego Stowarzyszenia Współpracy Polska-Wschód, Wawrzyniec Kuc i Wacław Laba.
W styczniu ubiegłego roku wystartowali oni do ekspedycji na Jamał sprzed sądeckiego ratusza. Stowarzyszenie objęło patronatem oba przedsięwzięcia. Aktualnie fotograficzny zapis syberyjskiej podroży oglądać można w galerii Sądeckiej Biblioteki Publicznej przy ul. Franciszkańskiej 11. Powracających z bieguna zimna szczęśliwych podróżników witał na lotnisku w Warszawie „kuśtyczkiem” śliwowicy prezes Sądecko-Podhalańskiego Oddziału SWP-W Piotr Kruk. fot. archiwum programu VR.