KONIN 2012
W tym roku 24 i 25 marca w Koninie po raz piąty miała miejsce znakomita impreza folklorystyczna pod hasłem „Festiwal Kultur Miast Partnerskich”. Festiwal jest on prezentacją dorobku kulturalnego miast partnerskich w sferze kultury ludowej.
Co roku zapraszane są na Festiwal zespoły artystyczne prezentujące folklor swoich regionów.
Organizatorom zależy szczególnie, aby przedstawiać koninianom już coraz częściej zapominaną twórczość ludową. Goście przyjechali z piękną pieśnią, muzyką i tańcem. Gościliśmy, także twórców rzemieślników i malarzy-amatorów. Mieli oni okazję pokazać swoje prace i nawet je sprzedać. Wśród „tasz”(stoisk) na scenie od 12:00 do 19:00 w niedzielę 25 marca wystąpiły zespoły muzyczne i taneczne. Zaś w sobotę artystów zaprosiły na występy sąsiednie miejscowości – Kazimierz Biskupi , Kleczew , Rychwał , Strzałkowo i Turek.
Kaziuki to też pokaz folkloru, ale tylko litewskiego. Jarmark kaziukowy, przed wielkanocny odświeżył zainteresowanie kulturą naszych wschodnich sąsiadów. Zaproponowaliśmy kolegom z miast partnerskich z za Bugu prezentację swojej kultury, tej która jest zagłuszana tandetą „disco polo”. Propozycja została przyjęta. Trafiono w dziesiątkę. Na festiwal zjechali się, także polscy twórcy ludowi z okolic i kraju. Jak przed Wielkanocą bywa na straganach prezentowały się pisanki, kurki, palmy, serwetki, koszyczki. Litwini, Łotysze, Ukraińcy z Bukowiny i Mołdawianie przywieźli wyroby z drewna, ceramikę i hafty. Tradycją jest częstowanie chlebem. Goście przywożą z sobą swój chleb, tak inny od naszego. Czarny ciężki, żytni chleb litewski i łotewski i nieco i różniący się chleb rosyjski jak i bardziej pszenne chleby ukraińskie i mołdawskie to hity Festiwalu. Niestety nie starczyło ich dla wszystkich. W plebiscycie na najsmaczniejszy chleb koninianie uznali wypiek litewski. Od godziny12 do 18 bez przerwy śpiewali i tańczyli goście z za Bugu. Halę Rondo odwiedziło ponad pięć tysięcy osób. Nie spotkałem niezadowolonych. Nawet miejscowi dziennikarze, prawie zawsze krytycznie, żeby nie powiedzieć krytykancko nastawieni do imprez organizowanych przez Miasto nie mieli się do czego przyczepić, używając kolokwializmu. Impreza zyskała prawo do jej zorganizowania w przyszłym roku. Tego samego zdania są nasi sąsiedzi. A ich zdanie jest ważne, bowiem to przecież oni wydali sporo pieniędzy na przyjazd do Konina. My, zaś tylko to spotkanie zorganizowaliśmy, też wydając sporą sumkę. Pragnę tą drogą bardzo serdecznie podziękować władzom samorządowym naszych miast partnerskich i Prezydentowi Konina za przyjęcie na siebie tych wydatków.
Zdzisław Jacaszek